Około 1000 osób wzięło udział w niedzielę, 14 kwietnia, w 10. Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych zorganizowanym w wileńskim parku Zakret.
Ambasador Polski na Litwie Konstanty Radziwiłł zachęcając do udziału w jubileuszowej edycji biegu „Tropem Wilczym”, podkreślił, że w ten sposób „chcemy zachować pamięć i oddać część Żołnierzom Wyklętym”. „To nasze zobowiązanie wobec tych bohaterskich żołnierzy, którzy po klęsce hitlerowskich Niemiec nie złożyli broni, lecz trwali w oporze przeciwko nowej komunistycznej okupacji sowieckiej. Tysiące Polaków i Litwinów, pozostając wiernym swoim ideałom, kontynuowało walkę z bronią w ręku o niepodległość swoich Ojczyzn” – powiedział Radziwiłł.
Rajmund Klonowski, redaktor dziennika „Kurier Wileński”, współinicjator przed dziesięciu laty wileńskiej edycji Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w rozmowie z PAP z zadowoleniem stwierdził, że „wydarzenie to już na stałe wpisało się w kalendarz wydarzeń wileńskich”. Szacuje się, że w antykomunistycznym podziemiu na Wileńszczyźnie walczyło około 200 żołnierzy wyklętych. Oddzielną kartą zapisała się 5. Wileńska Brygada, która wycofała się z Wileńszczyzny w trakcie operacji „Ostra Brama”, pokonała kilkaset kilometrów i walczyła ma terenie Polski. Wśród nich był m.in. legendarny „Łupaszka” Zygmunt Szendzielarz, a także sanitariuszka Danuta Siedzikówna "Inka".
Zorganizowana wojna partyzancka wśród Litwinów, nazywana na Litwie „wojną po wojnie”, rozpoczęła się w lipcu 1944 r. po zajęciu kraju przez wojska radzieckie i zakończyła się wiosną 1953 r. Szacuje się, że w litewskim podziemiu antykomunistycznym walczyło ok. 50 tys. ludzi.
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NA PODSTAWIE: wilnoteka.lt / Waldemar Dowejko
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ